Motoryzacja od dziesiątek lat pojawia się jako wątek w wielu filmach. Nie wszystkie z nich trzymają odpowiedni poziom, ale na niektóre warto zwrócić uwagę, jeśli interesujesz się kinematografią. Jakie produkcje można wymienić?
„Baby Driver” (2017):
Historia młodego kierowcy ucieczkowego, który wykorzystuje swoje umiejętności za kierownicą, aby spłacić dług wobec przestępczego szefa. Na uwagę zasługują nie tylko ciekawe kreacje aktorskie, ale także doskonale dobrana muzyka, która sama stanowi oś narracyjną.
„Drive” (2011):
Kultowy już film utrzymany w stylistyce noir z Ryanem Goslingiem w roli kierowcy, który pracuje jako kaskader i szofer dla przestępców. Napięcie i atmosferyczna muzyka, a także precyzyjne sceny jazdy, czynią go wyjątkowym. Gra Goslinga zyskała zaś aprobatę w licznych środowiskach filmowych.
„Wyścig” (2013):
Opowieść o rywalizacji między kierowcami Formuły 1, Jamesem Huntem i Nikim Laudą. Jeden z najlepszych filmów poświęconych tematyce motosportu. Doskonale utrzymuje emocje od początku do samego końca. Na uwagę zasługują również występy Chrisa Hemswortha oraz Daniela Bruhla, którzy wcielili się w role wspomnianych już kierowców.
„Mad Max: Na drodze gniewu” (2015):
Wyjątkowy film kina akcji, który zachwyca wykorzystaniem motoryzacji. Wymyślne maszyny wykreowane w umyśle reżysera George’a Millera biorą udział w niezwykłych pościgach. Są nie tylko środkiem transportu, ale też, a może przede wszystkim, zabójczą bronią w rękach swoich kierowców.
„Szybcy i wściekli” (2001):
Początek jednej z najbardziej znanych serii filmów motoryzacyjnych. Przedstawia podziemny świat nielegalnych wyścigów ulicznych, z efektownymi samochodami i widowiskowymi scenami akcji. Pierwsza odsłona serii nie skupia się tyle na wymyślnych wątkach, ale podejmuje kwestie kradzieży i przestępczego półświatka.
„Senna” (2010):
Dokument o legendarnym kierowcy Formuły 1, Ayrtonie Sennie. Film składa się z archiwalnych materiałów, pokazując zarówno triumfy, jak i tragedie w jego karierze. Uważany jest za jeden z najlepszych dokumentów sportowych w historii. Wyszedł spod ręki Asifa Kapadii, który specjalizuje się w tej formie narracyjnej.
„Death Proof” (2007):
Film Quentina Tarantino, który łączy elementy horroru z intensywnymi scenami samochodowych pościgów. Historia opowiada o psychopatycznym kaskaderze, który używa swojego ukochanego samochodu do mordowania kobiet. Znany z brutalności i wyjątkowej choreografii scen akcji. Co ciekawe “Death Proof” Tarantino to pierwsza część swoistej dylogii, której resztę tworzy “Grindhouse: Planet Terror” Roberto Rodrigeza.
„Christine” (1983):
Adaptacja powieści Stephena Kinga, reżyserowana przez Johna Carpentera. Film opowiada o morderczym, opętanym samochodzie Plymouth Fury z 1958 roku, który ma własną świadomość. Historia ukazuje, jak pojazd wpływa na swojego młodego właściciela, przekształcając go w osobę bezlitosną i pełną obsesji. Dzięki unikalnemu połączeniu horroru i motoryzacji, „Christine” stała się swoistym klasykiem.
Jak widać, istnieje wiele filmów z wątkiem motoryzacyjnym, którym warto się przyjrzeć. Jeśli jednak wolicie inny sposób na spędzenie wieczoru, to droga pozostaje otwarta! Alternatywą jest na przykład oglądanie relacji z wydarzeń sportowych. Dostęp do nich możecie uzyskać między innymi dzięki promocji na start w Fortunie. Do oglądania transmisji często nie jest wymagana pełna rejestracja.